LAZY SUNDAY to najlepsze określenie wczorajszego dnia. Jak to
zawsze było w naszym zwyczaju przed wyjazdem Dużego, dobra kawa na mieście
zawsze musiała być. Nie mogło być inaczej i wczoraj.
Obraliśmy standardowo kurs na MINISTERSTWO KAWY, jak dla mnie
idealny punkt na mapie Warszawy do spędzenia niedzielnego popołudnia. Uwielbiam
to miejsce, powodów jest wiele. Przede wszystkim duża jasna przestrzeń, wielkie
okna z których widać pl. Zbawiciela i Marszałkowską, skandynawskie wnętrze, miła
obsługa i oczywiście a może przede wszystkim KAWA ;)
A do kawy jak zawsze coś słodkiego, idealnie spędzony czas
ze świetnymi ludźmi ;)
oby więcej takich niedziel ;)
hello! fajni jesteście;*
OdpowiedzUsuńhehe... dzięki monia ;)
OdpowiedzUsuńministerstwo :D też lubię i to bardzo! Spodnie super!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem kawiarnia numer 1 w WWA!!! Mały minus za to, że nie mają już mojego ulubionego ciasta marchewkowego :P
OdpowiedzUsuń