Nareszcie został oddany
do użytku teren przy Chopinie w Łazienkach Królewskich. Nie mogło być inaczej,
żebym się nie wybrała z aparatem do mojego ‘sąsiada’ ocenić wyniki prac. oczywiście
udało mi się to wszystko zobaczyć jeszcze przed oficjalnym otwarciem. I nie
ukrywam jestem naprawdę jest miło zaskoczona. Prace polegały na modernizacji
alejek parkowych, wymianie nawierzchni ścieżek oraz placów, remoncie
klinkierowych schodów i obrzeży rabat oraz nowym projekcie zieleni. Projekt wykonała
pracownia projektowa Abies –
Architektura Krajobrazu, i należy zaznaczyć że nie jest to jej pierwszy projekt
rewitalizacji terenów Łazienek Królewskich. Natomiast stroną realizacyjną projektu zajęła się warszawska
firma Adrog – odpowiedzialna za modernizację Traktu Królewskiego 2 lata temu. Obie
firmy bardzo dobrze znane w branży oraz sprawdzone już wczesnej przez
zamawiającego, nie przyniosły i tym razem żadnych rozczarowań.
Teren przy Chopinie wygląda
świetnie i dopracowany jest w najmniejszych szczegółach. Nowe elementy DFA
takie jak ławki i kosze na śmieci stylizowane na historyczne idealnie nawiązują
do przestrzeni. Nawierzchnie wykonane z materiałów
szlachetnych świetnie prezentują się w zabytkowych założeniach. Zastosowano kilka
ich rodzajów: nawierzchnie kamienne z
płyt i kostki brukowej, nawierzchnie mineralne, nawierzchnie z piaskowca przy
pomniku oraz nawierzchnie klinkierowe na
stopniach schodów. Klinkier wykorzystano również przy tworzeniu obrzeży rabat różanych,
a obrzeza stalowe wydziałają powierzchnie trawnika i niskich rabat. Trawnik centralny
został powiększony do rozmiaru z okresu międzywojennego, w ten sposób może pomieścić
większą ilość słuchaczy podczas letnich niedzielnych koncertów. Nasadzenia to
głównie odświeżone kwatery różane z zupełnie nowymi roślinami. Ponad kwaterami różanymi
występują głównie nasadzenia roślin okrywowych w postaci – Hedera helix i Vinca
minor punktowo również możemy znaleźć kwitnące krzewy ozdobne. W celu
urozmaicenia przestrzeni w okresie wczesno wiosennym zastosowano rośliny cebulowe
na górnych trawnikach. Na ostateczny efekt końcowy trzeba oczywiście poczekać, rośliny
muszą trochę podrosnąć i się zaadaptować. Ale z czystym sumieniem można powiedzieć
że teraz tez jest świetnie i liczę na to że będzie jeszcze lepiej!
Polecam wszystkim ‘odwiedzenie
Chopina’, ja już byłam kolejny raz i zapewne będę tam często ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz